WARMIŃSKO-MAZURSKIE. W drugiej połowie września doszło do tragicznego wypadku znanego łódzkiego adwokata. Zginęły w nim dwie osoby. Adwokat Paweł K. tłumaczył się po nim, że ofiary zginęły ponieważ jeździły „trumną na kółkach”. Ekspertyza biegłych wykazała, że w krwi mężczyzny znaleziono kokainę. Eksperci twierdzą, iż jej ilość nie miała wpływu na prowadzenie pojazdu przez mężczyznę.
Sprawa głośnego wypadku z udziałem adwokata obiegła całą Polskę. Mężczyzna, wkrótce po wypadku, w którym zginęły dwie kobiety, umieścił w Internecie film. Wskazywał w nim m.in., że ofiary zginęły gdyż jechały „trumną na kółkach”, a nie nowoczesnym, bezpiecznym samochodem. Nagranie wywołało skandal, a sam Paweł K. szybko za nie przeprosił.
Teraz dziennikarze „Uwaga TVN” dotarli do ustaleń śledczych z których wynika, że we krwi Pawła K. znaleziono śladowe ilości kokainy. Ilość narkotyku miała jednak nie mieć wpływu na zdolności psychosomatyczne kierowcy.
– Pełnomocnik rodzin ofiar domaga się kolejnej ekspertyzy, która ustaliłaby, jaki mógł być poziom narkotyku we krwi kierowcy mercedesa w momencie wypadku. Tym bardziej że jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, adwokat utrzymuje, że to kobieta kierująca audi zajechała mu drogę – przekazali reporterzy.
Dziecko przewieziono do szpitala. W zdarzeniu śmierć na miejscu poniosły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat, które jechały Audi. Droga w miejscu wypadku jest całkowicie zablokowana. Na miejscu pracują służby. Trwa ustalanie okoliczności wypadku. Apelujemy o ostrożność! pic.twitter.com/52zV6ljZw4
Do tragicznego wypadku doszło 26 września na lokalnej drodze Jeziorany-Barczewo w województwie warmińsko-mazurskim. Mercedes prawnika zderzył się wówczas z audi 80. Zginęły dwie kobiety w wieku 53 i 67 lat. Kierujący mercedesem Paweł K. był trzeźwy. Powiedział policji, iż nie pamięta, jak doszło do wypadku.
– Nie mamy świadków zdarzenia i nie wiemy z całą pewnością, jak ono wyglądało. Na razie najbardziej prawdopodobną wersją zdarzeń jest ta, że kierujący mercedesem zjechał na przeciwny pas jezdni i zderzył się z prawidłowo jadącym audi. Kobiety z audi zginęły na miejscu – poinformował prokurator rejonowy prokuratury Olsztyn-Północ Arkadiusz Szulc.
– To była konfrontacja bezpiecznego samochodu z trumną na kółkach i między innymi dlatego te kobiety zginęły – tak w skandaliczny sposób skomentował wypadek sam adwokat, który wracał z wesela influencerki. Mówił także, że niektórzy są zadowoleni, ponieważ „kupili sobie auto za 3 tysiące złotych”.
– A nie lepiej wziąć kredyt? Pożyczyć od kogoś kasę? Poczekać? Uzbierać? I kupić auto bezpieczne? – zapytywał na nagraniu.
Po jego wypowiedzi Izba Adwokacka w Łodzi wydała oświadczenie, informując o wszczęciu wobec adwokata postępowania dyscyplinarnego.
– Takie wypowiedzi na temat tragedii nie przystają żadnemu człowiekowi. Adwokat, tak w życiu codziennym jak i podczas wykonywania pracy zawodowej, musi wykazywać się poczuciem głębokiej empatii, tym bardziej zrozumieniem dla cierpienia rodzin i bliskich osób, które poniosły śmierć w wypadku – napisano w opublikowanym w środę oświadczeniu.
– Z dotychczasowych ustaleń wynika, że miejsce wypadku minęło co najmniej kilkanaście aut, ale na razie nikt, kogo przesłuchaliśmy, nie widział samego momentu zdarzenia. Docieramy do świadków i przesłuchujemy ich. Na miejscu biegli zabezpieczyli wszystkie ślady i w krótkim czasie mają wydać opinie, które pozwolą na ustalenie przebiegu zdarzenia – podkreśla Szulc. Sprawę bada prokuratura.
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz