POLSKA112.pl / Ponad 3 promile alkoholu miał w organizmie 55-latek, kierujący samochodem marki Hyunday. Mężczyzna stracił panowanie nad pojazdem, wjechał do rowu, a gdy usłyszał, że ktoś dzwoni na numer alarmowy, pieszo oddalił się w kierunku pobliskiego lasu. Ujął go świadek, który podczas wcześniejszej rozmowy wyczuł od mężczyzny alkohol.
W niedzielę po godz. 9, policjanci jarosławskiej i lubaczowskiej komendy otrzymali zgłoszenie, że na trasie Stare Oleszyce-Sieniawa, do przydrożnego rowu, wjechał samochód osobowy i kierowca po wyjściu z auta uciekł do pobliskiego lasu.
Na miejscu zdarzenia interweniowali policjanci z posterunku w Wiązownicy i z Lubaczowa. W rozmowie ze świadkami ustalili, że kiedy przejeżdżali przez miejscowość Mołodycz, zauważyli w przydrożnym rowie samochód osobowy, którego tylna część wystawała na jezdnię. Zatrzymali się i postanowili sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Za kierownicą hyundaia siedział mężczyzna, od którego czuć było alkohol, a pojazd miał włączony silnik. Gdy kierujący usłyszał, że jeden ze świadków dzwoni na numer alarmowy, wyszedł z pojazdu i uciekł w kierunku leśnej drogi. Świadek ujął mężczyznę i przekazał funkcjonariuszom, którzy w tym czasie przyjechali na miejsce zdarzenia.
Mundurowi sprawdzili stan trzeźwości kierującego hyundaiem. Mężczyzna miał 3,2 promila alkoholu w organizmie.
55-letni mieszkaniec gminy Wiązownica został zatrzymany i trafił do policyjnej izby zatrzymań.
Mężczyzna usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 3 lat pozbawienia wolności. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.
Reagujmy na niebezpieczne zachowania innych uczestników ruchu drogowego. Każdy, nawet anonimowo, dzwoniąc po numer telefonu 112 może powiadomić najbliższą jednostkę Policji o niepokojącym zdarzeniu. Policjanci sprawdzą każde takie zgłoszenie. Musimy pamiętać, że każdy pijany kierowca to potencjalny sprawca ludzkiego nieszczęścia.
KPP Jarosław
lub zaloguj się aby dodać komentarz
Zaloguj się aby dodać komentarz